Dowody sugerują, że marihuana nie leczy nowego koronawirusa (COVID-19). Twierdzenie to dotyczy także samego CBD.
Obecnie nie istnieją żadne istotne dowody naukowe potwierdzające, że marihuana jest w stanie w jakikolwiek sposób wyleczyć nowego koronawirusa.
Wielu oszustów rozwija swój biznes w czasach niepewności i niepokoju, w których wszyscy szukają sposobu na wzmocnienie układu odpornościowego oraz wyleczenie ewentualnej infekcji.
Rozmowy wokół marihuany jako potencjalnego lekarstwa stały się na tyle głośne, że NORML (Krajowa Organizacja Reformacji Praw Marihuany) wydała oficjalne oświadczenie skierowane do konsumentów, aby wystrzegali się oszustów.
„Jeśli coś brzmi zbyt dobrze, aby mogło być prawdziwe, prawdopodobnie nie jest prawdziwe,” powiedział dyrektor wykonawczy NORML Erik Altieri w oświadczeniu. „W tych trudnych czasach zachęcamy ludzi do sceptycyzmu wobec wszelkich nieuzasadnionych twierdzeń, szczególnie tych, które krążą w Internecie, związane są z używaniem cannabis lub innego niepotwierdzonego leczenia COVID-19”.
Food and Drug Administration Federalna Komisja Handlu napisały w tym miesiącu list z ostrzeżeniem dla kilku firm, aby przestały sprzedawać fałszywe produkty mające „za zadanie” leczenie koronawirusa – dając im także do zrozumienia, że w przeciwnym razie poniosą wysokie kary za oszukiwanie konsumentów. Ostrzeżenie otrzymała między innymi firma Herbal Amy, znajdująca się w Idaho i sprzedająca nalewki ziołowe i produkty CBD. Firma zaczęła sprzedawać specjalny pakiet „Coronavirus Protocol”, który zawierał CBD jako kluczowy produkt mający za zadanie leczenie nowego koronawirusa.
Uważaj też na wiadomości e-mail, które są czystym spamem. Jedna firma wysyła także masowe wiadomości SMS z obietnicą, że ich olej CBD jest w stanie odwrócić negatywne skutki koronawirusa. W wiadomości zawarto link do czegoś, co wygląda jak artykuł promujący skuteczność produktu. Istnieje jednak spory problem – artykuł ten jest całkowicie fałszywy.
Drug Enforcement Agency niedawno wystąpiła przeciwko tego rodzaju twierdzeniom związanym z COVID-19 i marihuaną. Podobnie jak poprzednie zalecenia NORML, agent DEA powiedział, że dzielenie się jointami, fifkami czy blantami jest w obecnym momencie co najmniej „niemądre”.
„W ogóle nie zachęcam do zażywania narkotyków, ale jeśli naprawdę musisz, proszę zastanów się nad tym dwa razy,” mówi Dante Sorianello.
COVID-19 powoduje wpływ na układ oddechowy, a przede wszystkim duszność i suchy kaszel. Ci, którzy są bardziej narażeni na zarażenie się chorobą – na przykład osoby powyżej 65 roku życia i osoby ze współistniejącymi chorobami – powinny ograniczyć lub całkowicie unikać narażenia na dym. Według firmy analitycznej Headset Analytics, zajmującej się konopiami indyjskimi, konsumenci reagują na kryzys, kupując więcej artykułów spożywczych i nalewek z marihuaną niż kiedykolwiek wcześniej.