Bezpieczniej prowadzić po alkoholu czy marihuanie?

Niedawne badanie przeprowadzone przez Colorado Department of Transportation wykazało, że 72 procent konsumentów cannabis uważa, że bezpieczniej jest jeździć pod wpływem marihuany niż pod wpływem alkoholu.

Promowanie cannabis jako bezpieczniejszej alternatywy dla alkoholu było założeniem ruchów legalizacyjnych marihuany w Kolorado oraz innych stanach.

Wczesne dane wskazują, że nastawienie nie zmienia się, gdy ludzie siadają za kierownicę.

Niedawne badanie przeprowadzone przez CDT wykazało, że 72 procent konsumentów cannabis uważa, że bezpieczniej jest jeździć pod wpływem marihuany niż pod wpływem alkoholu.

To samo badanie wykazało również, że ponad połowa z 92 respondentów stosujących cannabis, kierowała samochodem w ciągu dwóch godzin od spożycia substancji. Równy odsetek – 50 procent – uważało, że mogą jeździć bezpiecznie pod wpływem marihuany.

Colorado Department of Transportation ma nadzieję, że wysiłek edukacyjny o wartości prawie 1 miliona USD – co oznacza podwojenie środków finansowych z zeszłego roku – pomoże skierować zachowania kierowców w inny kierunek.

Urzędnicy odpowiedzialni za bezpieczeństwo stanu wiedzą, że walczą z czymś więcej niż tylko z danymi. Wysiłki zmierzające do powstrzymania od jazdy pod wpływem narkotyków kolidują z przekonaniami kulturowymi, rolą medycznej marihuany w życiu codziennym oraz sceptycyzmem wokół niesprawdzonych technologii.

Organy ścigania wciąż poszukują solidnych technologii do wykrywania kiedy dana osoba spożyła cannabis – zważywszy na fakt, że kannabinoidy mogą pozostać obecne w organizmie przez wiele tygodni. Opracowanie testu drogowego oraz manualnego zestawu do wykrywania marihuany w organizmie pomogłoby również znacznie zwiększyć świadomość wśród konsumentów cannabis.

Dopóki te technologie oraz definicje nie zostaną sfinalizowane, urzędnicy muszą działać na podstawie istniejących dowodów raz danych. Jednak dane pokazują, że badani kierowcy nie traktują poważnie zagrożeń… Jednak taka postawa jest zrozumiała, alkoholowe kampanie prewencyjne trwają od co najmniej trzech dekad – w porównaniu do działań związanych z cannabis.