Wiadomości o fanatykach gry Pokemon-GO, którzy zostają zmieleni przez kombajn albo wpadają do podwórkowych szamb, bądź też akwariów z piraniami już dawno należą gatunku raczej tych nudnych ciekawostek.
Od bieguna północnego aż po szczere zadupie świata podróżują myśliwi uzbrojeni w swoje smartfony w pogoni za małymi wirtualnymi potworami w celu ich uchwycenia. Ale ten szum przynosi też swoje owoce, które ciężko jest pobić w swojej skurylności…CZYTAJ WIĘCEJ