Skręty, czyli mieszanka tytoniu oraz marihuany skręcona w jointa, posiada długą historię w kulturze cannabis. Są one tematem sztuki, filmów oraz wielu piosenek, z których najsłynniejsza jest piosenka Boba Marleya „Easy Skanking”, która zaczyna się: „Przepraszam, gdy zapalam skręta”. Jednak popularność skrętów w naszej kulturze spada z roku na rok.
Dlaczego tak się dzieje? Czy ta ikona kultury palaczy wyginie całkowicie? A może skręty będą rosły w swoją popularność i nie zostaną przyćmione przez nowe technologie, takie jak waporyzacja i produkty spożywcze?
Dlaczego ludzie palą skręty?
Niezależnie od tego, czy ich popularność spada czy nie, jest ona zdecydowanie zasłużona. Haj powodowany przez połączenie marihuany oraz tytoniu tworzy wyraźny efekt przypominający kofeinę, w przeciwieństwie do bardziej odurzających efektów samej marihuany. Zrelaksowany, ale wciąż czujny, to naprawdę wszystko, czego szuka wielu przypadkowych palaczy, a dla wielu osób skręty są idealnym sposobem na cieszenie się jointem bez obawy, że doświadczą zbyt mocnych efektów.
Poza efektami, zwijanie skrętów miało praktyczny sens w czasach przed legalizacją i łatwym dostępem do marihuany i nadal utrzymuje się w miejscach, w których marihuana jest rzadkością. Dodanie wysuszonego tytoniu do lepkich pąków nadaje jointom bardziej spójną masę. Liście tytoniu tworzą również kieszenie powietrzne wewnątrz papieru, co oznacza czysty przepływ przez filtr, który nie zostanie zablokowany przez lepką żywicę. Oprócz tworzenia lepszych jointów, palenie skrętów jest praktycznym sposobem na optymalne wykorzystanie zapasów w przypadku kryzysu dostawy.
Jak powszechne są skręty?
Spadek palenia skrętów wśród osób używających marihuany jest typowo zjawiskiem amerykańskim, z powodów, które wyjaśnimy poniżej. Według Global Drug Survey z 2014 roku, ponad połowa australijskich palaczy marihuany miesza tytoń z marihuaną. W wielu krajach europejskich skręty to właściwie jedyny sposób na palenie marihuany na kontynencie. Włosi nie wyobrażają sobie świata bez skrętów, w którym 94% palaczy marihuany dodaje tytoń do swojego jointa.
Jednak po drugiej stronie Atlantyku sytuacja wygląda zupełnie inaczej.
Tylko 8% Amerykanów dodaje tytoń do swoich jointów.
Ta rażąca różnica w liczbach sprowadza się do dwóch głównych, ale powiązanych ze sobą czynników: lokalizacji i historii. Do niedawna, a nawet w dzisiejszych czasach, Europejczycy są znacznie bardziej skłonni do kupowania marihuany w postaci bloków haszyszu. Uncja po uncji, wszyscy Europejczycy, od Hiszpanii po Szwajcarię, palą tyle samo haszyszu, ile kwiatów. Importowany z Afryki Północnej do Europy haszysz był historycznie o wiele silniejszy i bardziej skoncentrowany niż marihuana, dając użytkownikom dużo lepsze efekty za tą samą cenę. Małe złote, brązowe i czarne cegły żywicy są również łatwiejsze do przemycenia na kontynent i rozprowadzania niż większe bele kwiatu marihuany. Ponieważ zwijanie skręta za pomocą smolistego, lepkiego haszyszu jest prawie niemożliwe, a jeszcze trudniej jest go zapalić, dodanie tytoniu stało się koniecznością. Ta tradycja trwa do dziś, niezależnie od tego, czy jest to haszysz, czy kwiat.
W Ameryce zawsze istniał dobry dostęp do kwiatów z Kanady, Meksyku oraz od lokalnych hodowców z miejsc takich jak Kalifornia. Z tego powodu palenie skrętów z tytoniem było raczej wyborem niż koniecznością. Co więcej, wskaźniki palaczy papierosów w Stanach Zjednoczonych również dramatycznie spadły w porównaniu z populacją Europy. W Europie ponad jedna czwarta osób w wieku powyżej 15 lat pali tytoń codziennie.
Tymczasem według badania CDC z 2015 roku wskaźniki palenia papierosów w Ameryce spadły z prawie 21% w 2005 r. do nieco poniżej 16% w 2016 r. W tym samym dziesięcioleciu liczba amerykańskich palaczy w wieku od 18 do 24 lat spadła o jedną trzecią (największy spadek). Mniej palaczy papierosów oznacza mniej osób z tytoniem pod ręką, który można włożyć do skręta, a piętno wobec tytoniu oznacza, że mniej osób chce tak szkodliwego produktu w pobliżu płuc lub stosunkowo bezpieczniejszej marihuany.
Używanie papierosów jest znacznie niższe w Stanach Zjednoczonych niż w wielu innych miejscach na świecie.
Zmianę można również przypisać zwiększonej różnorodności odmian marihuany. Ze względu na to, że dostępnych jest więcej odmian, z których każda ma określone efekty i mocne strony, palacze nie muszą dodawać tytoniu w celu zmniejszenia lub wzmocnienia ich. Istnieje także lepsza dostępność do marihuany. Nawet poza stanami, które zalegalizowały cannabis ceny stale spadają. Istnieje także o wiele więcej opcji na spożywanie cannabis.
Podsumowanie
Skręty są wspaniałą opcją cieszenia się marihuaną jednak warto powiedzieć, że jeśli nigdy nie paliłeś tytoniu – nie zaczynaj. Tytoń posiada wiele negatywnych skutków na nasze zdrowie. Trzymaj się zioła. Podziękujesz sobie później.